Aphileines
Po dłuższym czasie wracam do przygód „Pana od anglika”.
Przepraszam za tę długą nieobecność w sieci, ale najpierw w swoje objęcia porwała mnie grypa hiszpanka, a potem prace związane z Poloniusem, tłumaczeniem książki i wciąż odkrywaną niesamowitą tożsamością autora!
Napiszę o tym wkrótce w rozdziale „I Saw the Siege of Warsaw”, bo ta historia przybiera z dnia na dzień coraz bardziej niesamowite kształty! Książka ukaże się w rocznicę Września. Prace trwają!
Tymczasem zapraszam do świata heimu: dziś sprawa Aphileinesa!